Każdy ma swoje marzenia

Jakby co: kaligrafia mi się nie znudziła, pisanie bloga nadal mnie bawi. Miesiąc nieobecności na blogu miał inne powody i to takie, których rezultatem jest m.in. wygodniejsza przestrzeń do kaligrafowania i korzystania z laptopa. Dziś już chciałam spać, ale myślałam, że jeszcze chwilkę i jeszcze troszkę zrobię i w końcu dotrwałam, żeby dodać przedświąteczny wpis. Na dziś seria "Marzenia". To mój temat przewodni na te święta oraz - podejrzewam - kolejny rok (obecny rok i poprzedni także miały swoje tematy, ale ściśle tajne). Mam marzenia. Mam stare i nowe marzenia. Moje marzenia będą się spełniać. I spełnienia marzeń życzę każdemu, kto to czyta. 



Zdjęcie z Wikipedii, pismo moje. Naklejka z Biedronki.



Płatki śniegu wycięte przez moją siostrę. 



Wszystko moje :)




Komentarze