Wyprzedziłam samą siebie

Tegoroczne kartki świąteczne zaczęłam robić już w listopadzie (a może to był październik? Na pewno było to tak dawno, że już nie pamiętam...). Jednak jest lepszy dzień na publikację niż 1 grudnia, kiedy spadł już śnieg (no dobra, nie tu, gdzie jestem, ale widziałam zdjęcia z południowej Polski)? Wczujmy się... Lubię Święta Bożego Narodzenia. I to nie tylko ze względu na tę niezwykłą atmosferę i masę świecących i słodkich rzeczy w sklepach. Głównie dlatego, że jest to czas, kiedy ludzie rzeczywiście są otwarci na Boga i na to, żeby pojąć jak te tradycyjne wspomnienie Jego narodzin jako człowieka jest ważne.











Komentarze