30 prezentów na trzydzieste urodziny

Przekroczyłam próg trzydziestki. Od jakichś dwóch czy trzech lat przygotowywałam się do tego mentalnie, mówiąc sobie, że jestem w najlepszym wieku, bo ciągle jestem młoda, ale jednak już zdobyłam jakieś wykształcenie, doświadczenie, dzięki czemu mam troszeczkę więcej mądrości niż 10 lat temu. 30. urodziny to dla mnie także czas, aby przewartościować pewne rzeczy, może coś zmienić życiu. Mam więcej przed sobą niż za sobą. Jestem kilkumiesięczną mężatką, ponad rok temu skończyła mi się umowa o pracę w moim wyuczonym zawodzie, do którego nie chcę wracać (a na pewno nie w "klasycznej" formie). W związku z tym zrobiłam sobie listę rzeczy małych i wielkich, które chcę uporządkować lub osiągnąć. Postanowiłam też zestawić prezenty na trzydziestkę, które mogą pomóc takie cele osiągnąć albo zainspirują do przemyśleń i porządków w głowie lub życiu. Kolejność prezentów jest zupełnie przypadkowa.

Zaznaczam też, że lista jest subiektywna i nie będę jej rozgraniczać na Dla Niej i Dla Niego.

1. Złoty wisiorek (może i z łańcuszkiem). Ładna pamiątka na szczególną okazję. Najmilejsza od najbliższych. Prezent, który się nie starzeje. Może się przydać nawet za kilkadziesiąt lat, gdy dzieci lub wnuki będą potrzebować złota na obrączki.

2. Laptop. Pomysł stąd, że mój ma 5 czy 6 lat i pamięta czasy studiów podyplomowych. Nowy etap, nowe plany, nowa praca - nowy laptop.

3. Relaks w SPA lub u kosmetologTym chyba nikt nie pogardzi, ale jakże często się taki pomysł odkłada, zanim się zdecyduje ile pieniędzy i czasu jest się w stanie na to przeznaczyć... Wizyta w gabinecie kosmetologii może być okrojoną wersją relaksu w SPA, gdy jubilat/jubilatka nie może sobie pozwolić na dłuższy wyjazd.

4. Wydarzenie/konferencja dla... Oj ile tego jest. Są konferencje dla kobiet, dla mężczyzn. Niektórzy marzą o tym, ale nie są w stanie sobie pozwolić na takie wyjazdy. Można komuś zafundować miły czas w miłym towarzystwie. Nie ma to jak czas kobiet z kobietami lub mężczyzn z mężczyznami.

5. Wycieczka w góry - spacer lub kulig, to znaczy lato lub zima. Spacer długi. Kulig zakończony ogniskiem.




6. Aparat fotograficzny - jeśli lubi się choć trochę robić zdjęcia, to taki prezent może być miły. I nie, niekoniecznie to musi być iPhone czy smartfon z super aparatem. Możliwości, jakie daje np. 40x zoom optyczny dają większą satysfakcję niż możliwość natychmiastowego udostępniania zdjęcia na Instagramie.

7. Książka. Jakakolwiek wspaniała publikacja. Coś klasycznego, pięknie wydanego lub "biblię" z jakiejś dziedziny (np. grafiki, fotografii, kulinarstwa, małżeństwa...). Albo po prostu Biblię, czyli Pismo Święte. Podstawowa księga (a raczej zbiór ksiąg) z dziedziny życia.

8. Warsztaty kaligrafii - to coś dla mnie. Zawsze warto pogłębić wiedzę z zakresu swojego hobby. A same warsztaty to także miły relaks i coś ciekawego, nawet jeśli jest to tylko jednorazowa  "przygoda". Może być połączona ze zwiedzaniem Krakowa. Polecam.




9. Koncert w filharmonii lub budynku NOSPR w Katowicach albo załapanie się na jakiś musical. Coś innego niż kino, coś innego niż siedzenie w domu. Dla osób, które potrafią słuchać i lubią piękno.

10. Wycieczka pociągiem. Do Pragi, Drezna, Berlina, Wrocławia, Poznania, gdziekolwiek... Podróż pociągiem to czas, w którym samo dotarcie do celu jest już przygodą, a także spokojnym czasem na rozmowę, wypicie kawki, powspominanie...

11. Karnet na zajęcia taneczne, sportowe, siłownię, aqua-aerobik. To prezent dla tych, którzy się wybierają i nie mogą wybrać. Czasem trzeba ich wyprawić.

12. Zegarek.

13. Rower. Ten i powyższy prezent mogą się z czymś kojarzyć... Tak, może ostatnio dostało się to na komunię. Nadszedł czas na coś nowego.




14. Instrument/ lekcje gry na instrumencie. Klasyczny czy elektryczny - to pytanie także należy sobie zadać. Wiadomo, że może jubilat/jubilatka może nie wejdzie już na poziom wirtuozerii, ale podstawy można poznać, aby np. zainspirować swoje dzieci właśnie do przybliżenia się do muzyki (jak to wspaniale, gdy dzieci mogą się nauczyć od rodziców choćby podstaw z jakiejś dziedziny).

15. Sesja zdjęciowa z bliskimi. Albo indywidualna. Okazja do zrobienia sobie pięknej pamiątki lub odświeżenia swojego wizerunku, co może być przydatne, jeśli jubilat/ jubilatka prowadzi bloga lub czynnie działa w mediach społecznościowych i na tym zarabia, a zwykle unika aparatu.

16. Kulinarna przygoda. Ten prezent wpisałam intuicyjnie, bo sama nie wiem, co tu podciągnąć. Jakieś warsztaty? Degustację? Wykwintny obiad?

17. Kurs pływania dla dorosłych, języka, warsztaty śpiewu... I innych rzeczy, które w życiu są przydatne albo były wymarzone. Nie zaszkodzi nauczyć się czegoś nowego, udoskonalić umiejętność lub na chwilę wejść świat spełniania marzeń, np. żeby ładniej śpiewać dziecku kołysanki.

18. Przyjęcie - niespodzianka. Nie każdy zrobi wielką imprezę z okazji swoich urodzin, ale można zrobić to za kogoś. Nie trzeba wielkich nakładów, tylko parę życzliwych serc, z których każde coś przygotuje.



19. Bon zakupowy do sklepu sportowego. Można tym dać okazję do kupienia czegoś fajnego, bez próby zgadywania czy ktoś chce plecak, czapkę na narty, kurtkę, a może kolorowe legginsy do biegania.

20. Piknik z rodziną. Może być i tak, że spokojny czas z rodziną będzie najmilszym prezentem. Chwile bez internetu, telewizji, na łonie przyrody. Wtedy przygotowane w domu kanapki smakują najlepiej. I herbata z termosu.

21. Randka z ukochanym/ukochaną. ...bo chwile radości z najbliższą osobą są bezcenne. Tak, żeby podpowiedzieć jakiś motyw: zacząć dzień od zobaczenia wschodu słońca w wyjątkowej scenerii.




22. Stylowe okulary. No tak, trzydziestka to już czas, kiedy trzeba pomyśleć o psującym się wzroku... A tak naprawdę to może czas na odświeżenie stylistyki, podobnie jak w przypadku roweru i zegarka, a że ładne okulary to gadżet nietani, może być ciekawym prezentem. Wybieranym oczywiście z osobą, która ma być obdarowana.

23. Pedicure. Jeśli pakiet SPA lub kosmetolog tego nie obejmują, ten sposób okazania troski osobie, które swoje w życiu już przeszła może być całkiem miły i trafiony.

24. Buty. Najwygodniejsze. Jak wyżej. Stopy to podstawa. A po trzydziestce jeszcze wiele kroków do zrobienia.

25. Album ze zdjęciami/ fotoksiążka (albo blog...). Tutaj jest bardzo szerokie pole manewru: zdjęć zazwyczaj mamy wiele, ale w formie cyfrowej, dlatego można stworzyć taki zdjęciowy zestaw antydepresyjny - miłe i dobre chwile, aby zawsze inspirowały do jeszcze lepszego.

26. Kurs doskonalenia techniki jazdy/ rajdowy trening. To propozycja z tych ekstremalnych. Może akurat będzie to coś ciekawego. Nauka jazdy kojarzy się ze stresującym egzaminem, a tu można się odprężyć, udoskonalić, może nawet pokonać strach przed jeżdżeniem po zatłoczonych miastach.

27. Scyzoryk/ zestaw narzędzi w skrzynce. To coś dla majsterkowicza, ale sam scyzoryk dla jakiejś majsterkowiczki też może być przydatny. Choćby mały, kieszonkowy, np. z pilniczkiem, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się złamie paznokieć.

28. Mapa zdrapka - Polska/ Europa/ świat. Z gadżetów "podróżniczych" ten podoba mi się chyba najbardziej.

29. Pióro wieczne albo coś innego związanego z pisaniem lub kaligrafią. To coś dla kogoś pokroju mnie... Mam czym pisać. Zawsze mam. Ale zawsze można mieć więcej.

30. Zestaw dla artystycznej duszy, czyli farby akrylowe, blok Cansona... To tak dla pobudzenia artysty innego rodzaju. Może choć raz w życiu chciałby stanąć nad tą rzeką i w berecie namalować krajobraz. A może nie...

Niektóre prezenty mogą wydawać się dziwne, ale myślę, że mogą być autentycznym okazaniem troski o daną osobę albo wstrzeleniem się w coś, co ktoś chciał mieć lub zrobić, ale nie pozwolił sobie na to z własnych funduszy. Zatem: czerp inspiracje!

Komentarze

  1. Lista dość uniwersalna, może wykorzystać w różnym wieku i na różne okazje. Ja poproszę wycieczkę pociągiem, tak żeby miejscem docelowym były góry i oczywiście spacer, a potem może być chwila w SPA ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łączenie prezentów - jak najbardziej :) No i rzeczywiście wyszło uniwersalnie... Nawet tak o tym nie myślałam, ale z drugiej strony umyślnie unikałam czegokolwiek z wielkim napisem 30, bo nie o wiek tu chodzi, ale o pewien moment w życiu, który warto przeżyć jakoś wyjątkowo.

      Usuń

Prześlij komentarz